czwartek, 8 stycznia 2015

Epilog



-Tak się cieszę, że cię mam – usłyszałam nad sobą. Uniosłam głowę ku górze, jednocześnie spoglądając w hipnotyzujące, niebieskie tęczówki.
-Ja bardziej – pocałowałam go w usta i uśmiechnęłam się szeroko.
-Nie wiem co bym zrobił, gdybyś… - zaczął, jednak szybko go uciszyłam, przykładając palec do jego ust.
-Ciii, zapomnijmy o tym. Jestem tu, żywa. I cała twoja.
-Nawet nie wiesz jak mi przykro. –od mojego postrzelenia minął nie cały miesiąc. Ogólnie czułam się już dobrze, jednak nadal miałam małe problemy z poruszaniem się. Lekarze powiedzieli, że cudem jest to, że przeżyłam. 90% takich przypadków nie dojeżdża nawet do szpitala. Cóż, widocznie ten na górze musi darzyć mnie ogromną sympatią. Albo po prostu jestem taka głupia, że mam szczęście.
-Daj spokój. Kocham cię, Niall.
-Ja ciebie też, Amy. – blondyn złożył delikatny pocałunek na moim czole.
-A teraz puść mnie. Muszę iść do toalety.
-Pomogę ci. – zaoferował, po czym pomógł mi wstać z łóżka a następnie zaprowadził do łazienki.

*pięć lat później*

                -Ogłaszam was mężem i żoną. Możecie się pocałować – powiedział ksiądz, a my bez wahania złączyliśmy swoje wargi w namiętnym pocałunku.

_______________________________________________________

I tym miłym akcentem kończę Beauty And The Beast. Ciężko bywało przez ten rok, kiedy pisałam ff. Jednak dobrnęliśmy do końca :)
Z tego miejsca chciałam podziękować każdemu, kto czytał moje wypociny. Mam nadzieję, że podobało Wam się choć trochę;)
Drugiej części nie będzie, jednak chciałam zaprosić Was przy okazji na moje nowe ff, które znajdziecie pod tym linkiem
Jeszcze raz bardzo dziękuję. Każdemu z osobna. 
Kocham Was, misie :*

5 komentarzy:

  1. CUDO!!! CZEMU JUŻ KONIEC????!!!!1 TO BYŁO TAKIE PIĘKNE!!! <3 KC I NIGDY NIE ZAPOMNĘ!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam! ale chyba najważniejsze, że wszystko skończyło się dobrze, prawda?:P Zapraszam na mojego nowego ff, kocham! :*

      Usuń
  2. Co?! Nawet nie wiesz w jakim jestem teraz szoku! Zżyłam się z tym ff i ciężko będzie mi się z nim pożegnać. Ale co jak co to muszę przyznać, że epilog napisałaś w wielkim stylu^^ uwielbiam Cię za to, że zaczęłaś pisać ♥ na 100% zajrzę na kolejne Twoje opowiadanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję tak bardzo! cieszę się, że spodobały ci się moje wypociny. W życiu bym nie pomyślała, że ktoś będzie chciał czytać moje rzeczy, a tu taka niespodzianka!

      Usuń
  3. Boze cudo bardzo wzruszajace . Xx

    OdpowiedzUsuń